Klasa A: Koniec seriali

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Chyba nie tak wyobrażali sobie kibice Jarmuty inaugurację rundy wiosennej. Konia z rzędem temu, kto przypuszczał, że lider i mocny kandydat do wyżej ligi straci punkty z beniaminkiem z Orawy!

- Zabrakło Jacka Pietrzaka i klops – mówi Bogdan Jazowski z Orawy. – Mogliśmy to spotkanie przechylić na swoją korzyść, bo nie wykorzystaliśmy trzech wyśmienitych okazji.

– Odejście Jacka zrobiło ogromną wyrwę w zespole – potwierdza nasz korespondent. – Jacek ( piłkarz 2013 roku w plebiscycie Sportowego Podhala – przyp. aut.) obserwował poczynania kolegów z wysokości trybun i nie mógł być usatysfakcjonowany ich poczynaniami. Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie: czy chcemy, czy nie chcemy awansować? Jak tak dalej będziemy grali, to szybko z czuba tabeli znajdziemy się w środku.
Potknięcie najgroźniejszego rywala, to istny raj dla zespołów, które czają się za plecami Jarmuty. Zarówno Orkan jak i Babia Góra pewnie wygrali i z ośmiopunktowej przewagi szczawniczan zrobiło się tylko sześć. Komplet punktów zdobyli też rabczanie, tylmanowianie oraz Zawrat i Jordan.

Lubań Tylmanowa – Przełęcz Łopuszna 4:0 (0:0)
Jordan Jordanów – Dunajec Ostrowsko 1:0 (1:0)
Babia Góra Lipnica Wielka – Bystry Nowe Bystre 4:2 (2:1)
Zawrat Bukowina Tatrzańska – Wiatr Ludźmierz 2:1 (1:1)
Wierchy Rabka – Skalni Zaskale 3:0 (1:0)
Jarmuta Szczawnica – Orawa Jabłonka 1:1 (1:0)
Granit Czarna Góra -Orkan Raba Wyżna 0:3 (0:1)

Tekst Stefan Leśniowski

źródło: SportowePodhale

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama