Podhale z honorami pożegnało księdza Tadeusza Juchasa (zdjęcia)
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
W Ludźmierzu odbyły się uroczystości pogrzebowe kustosza sanktuarium księdza Tadeusza Juchasa. Wzięło w nich udział ok. 3 tysięcy wiernych, w tym ponad 200 pocztów sztandarowych, liczne delegacje krajowe i polonijne. Mszę świętą przy ołtarzu polowym odprawił w koncelebrze pięciu biskupów i prawie 300 kapłanów - metropolita krakowski ks. kard. Stanisław Dziwisz.
Trumnę z ciałem dziekana dekanatu nowotarskiego przeniesiono w kondukcie z Bazyliki na teren Ogrodu Różańcowego, pod ołtarz polowy. Trumnę nieśli górale, którzy - jak tradycja każe - trzykrotnie przyklęknęli w drzwiach świątyni na znak pożegnania z domem, którym było dla ks. kustosza ludźmierskie sanktuarium. W drodze na cmentarz konduktowi towarzyszyła orkiestra i żołnierze - Strzelcy Podhalańscy.Rozpoczynając nabożeństwo pogrzebowe, ks. kard. Dziwisz powiedział, że ksiądz Juchas ma szczególne miejsce w historii Podhala i Ludźmierza. - Przez tyle lat starał się o to sanktuarium, które na Podhalu, na mieszkanie wybrała sobie Matka Boska. On to miejsce wypielęgnował - podkreślał metropolita. Mówił, że ksiądz Juchas był charyzmatycznym kustoszem, który rozsławił Gaździnę Podhala w wielu miejscach świata i charyzmatycznym proboszczem, zatroskanym o wiernych i księży dekanatu nowotarskiego. - Dziękujemy Bogu za tego wybitnego człowieka Podhala i jego dzieło - dodał.
Po pogrzebie, trumna z ciałem ks. Tadeusza Juchasa została złożona do grobowca na cmentarzu parafialnym w Ludźmierzu. Twórca sanktuarium Matki Bożej Królowej Podhala spoczął obok swoich poprzedników - ks. Leonarda Harędzińskiego i ks. Józefa Styrylskiego. Nad grobem żołnierze z 21 Brygady Strzelców Podhalańskich oddali salwę honorową.
W homilii wygłoszonej podczas mszy świętej, którą w ogrodzie różańcowym odprawił kardynał Stanisław Dziwisz, przyjaciel zmarłego - ks. Mieczysław Łukaszczyk - przypomniał, że ludźmierskie sanktuarium to wielkie dzieło księdza Juchasa. - Wykorzystywał wszystkie formy przekazu - film, książkę, artykuły - żeby sławić Matkę Boską Ludźmierską - mówił o jego działalności.
- Patrzymy na śmierć, jako na bramę, którą każdy z nas musi przejść. Oczywiście jest nam przykro, że już nie spotkamy księdza Tadeusza. Ale zarazem cieszymy się i dziękujemy Bogu za jego życie - mówił ks. Łukaszczyk.
Zmarłego kustosza wspominał m.in. jego brat, ksiądz Franciszek Juchas, który w imieniu swoim i rodziny dziękował wszystkim za udział w uroczystościach pogrzebowych. Wiersz na cześć ks. Tadeusza odczytała z ołtarza nowotarska poetka Wanda Szado-Kudasikowa.
Wśród uczestników uroczystości pogrzebowych obecni byli m.in. parlamentarzyści, marszałek Małopolski, starostowie nowotarski i tatrzański oraz komendant główny Państwowej Straży Pożarnej generał Wiesław Leśniakiewicz.
r/ zdj. Michał Adamowski
Więcej na temat
komentarze
reklama