Nowotarscy kupcy nie zablokowali "zakopianki"
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Kupcy z Nowego Targu odwołali dzisiejszą pikietę i blokadę "zakopianki". Jak poinformowali, nie dostali zgody z Urzędu Miasta na taką formę protestu. Przyznali, że nie dopełnili wszystkich wymaganych prawem formalności. Mimo to spotkali się na Rynku i mówili o swoich problemach.
Z jego ust padło wiele krytycznych słów pod adresem władz miasta. Burmistrzowi Markowi Fryźlewiczowi kupcy zarzucają m.in. brak wsparcia dla lokalnego biznesu, bezczynność i nie podejmowanie dialogu. Wytykali też władzom Nowego Targu, że zlikwidowali parkingi w Rynku. - A jak nie ma parkingów, to nie ma biznesu - podkreślali.
Kupcy zapowiedzieli, że ponowią starania o zgodę na organizację protestu i blokadę "zakopianki". Zapowiedzieli też, że przyjdą na sesję Rady Miasta zaplanowaną na 23 czerwca. Protestujący chcieliby, aby w Nowym Targu wprowadzono regulacje prawne, które by określały, ile sklepów wielkopowierzchniowych może działać na terenie miasta. - Chodzi o to, by nie powstawały w nieskończoność - tłumaczyli.
Fot. Michał Adamowski
źródło: Podhale24.pl
Więcej na temat
komentarze
reklama