Burmistrz Zakopanego nie otrzymał absolutorium
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
ZAKOPANE. Dziesięciu radnych było za przyznaniem Januszowi Majchrowi absolutorium z tytułu wykonania ubiegłorocznego budżetu, jeden był przeciw, sześciu wstrzymało się od głosu. Do bezwzględnej większości potrzebnej do podjęcia uchwały zabrakło jednego głosu.
Przypomniano, że po stronie dochodów wykonano budżet w ponad stu procentach, po stronie wydatków na poziomie 88%.
Radny Władysław Łukaszczyk zwrócił jednak uwagę na zadłużenie gminy-miasta. - Nie ma co pomijać z tego sprawozdania - stanu zobowiązań finansowych z tytułu zadłużenia na koniec ub. roku. A zadłużenie wyniosło 39 mln 378 tys 400 zł. O tym trzeba pamiętać i mówić. To zadłużenie jest bardzo duże! W stosunku do naszego budżetu, który wynosi 96 mln. Praktycznie to ostatni rok naszej kadencji. Po nas przyjdą inni i będą nas oceniać. Powiedzą: nieudaczniki rządziły miastem, bo doprowadzili miasto do takiego zadłużenia - mówił. - Teraz się mówi czego to się w Zakopanem nie zrobiło, jakie nagrody... jakie to piękne... tylko nikt nie mówi jakim kosztem to się odbyło. Uważam, że przy tym wzroście dochodów jakie mamy, to myśmy nie powinni iść do banku po kredyty tylko z własnych dochodów finansować wydatki - podsumował.
Radni zwrócili uwagę, że zabrakło sprawozdania finansowego spółki Polskie Koleje Górskie. - W sprawozdaniu opisowym nie mieliśmy sprawozdania finansowego z funkcjonowania bardzo ważnej spółki, może nawet najważniejszej. Bo przecież w prasie, radiu i telewizji spółka PKG była przecież "najważniejsza dla istnienia miasta Zakopane" - ironizował radny Jan Gąsienica Walczak. Przewodniczący Komisji Rewizyjnej dodał, że prosił burmistrza o przedstawienie Radzie sytuacji finansowej spółki. Burmistrz jednak tego nie zrobił.
- Czy to znaczy, że spółka PKG jest na stracie? - dopytywał radny Marek Trzaskoś. - Nie wiem. Ja nie mam sprawozdania tej spółki. Tam jest duży majątek, więc nie wiem o co państwo pytacie - tłumaczyła skarbnik Halina Mamcarz i dodała, że gmina jest mniejszościowym udziałowcem w spółce, więc nie wnioskowała o sprawozdanie.
W głosowaniu nad absolutorium dla burmistrza 10 radnych było "za", 6 wstrzymało się od głosu, 1 był przeciwny. Do uchwalenia absolutorium potrzebna była bezwzględna większość - w tym przypadku 11 głosów.
s/ zdj. Piotr Korczak
Więcej na temat
komentarze
reklama