Parlamentarzyści o sprzedaży PKL: "Rząd może się wycofać ze swojej złej decyzji"

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Małopolscy posłowie PiS apelują do ministra spraw wewnętrznych, by nie wyrażał zgody na przeniesienie własności nieruchomości należących do spółki Polskie Koleje Linowe do spółki Polskie Koleje Górskie. Transakcja ta ich zdaniem służy wyprowadzeniu polskiego dobra narodowego, jakim jest m.in. kolejka na Kasprowy Wierch do zagranicznego podmiotu.

Większościowym właścicielem spółki Polskie Koleje Górskie jest fundusz Mid Europa Partners poprzez luksemburską spółkę Altura S.a.r.l.

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości zapowiadają złożenie do marszałek Sejmu wniosku o poszerzenie porządku obrad najbliższego posiedzenia o informację rządu dotyczącą prywatyzacji spółki Polskie Koleje Linowe.

- Konieczne jest udzielenie przez rząd informacji i wyjaśnienie, czy aby Komisja Infrastruktury nie została rok temu wprowadzona przez rząd w błąd lub udzielono jej niepełnej i nierzetelnej informacji na temat przekształceń własnościowych PKL S.A. - mówił podczas konferencji prasowej poseł Andrzej Adamczyk, wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury.

10 lipca 2013 roku, odbyło się zamknięte posiedzenie Komisji Infrastruktury, w trakcie którego została przedstawiona informacja Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej w sprawie zmian własnościowych w spółkach Polskie Koleje Górskie SA i Polskie Koleje Linowe SA. Poseł Adamczyk poinformował, że podczas posiedzenia, ani za pośrednictwem ówczesnego właściwego ds. kolei Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Andrzeja Massela, ani też Członka Zarządu PKP SA Marii Wasiak Komisja Infrastruktury nie została poinformowana o chęci sprzedaży spółki PKL podmiotowi pochodzenia luksemburskiego, ani też nie pojawiła się nazwa spółki Altura. Co więcej nie zostały w trakcie posiedzenia przedstawione Komisji żadne informacje na temat powiązań spółki Polskie Koleje Górskie, która była nabywcą akcji PKL SA ze spółką Altura z Luksemburga.

Jak tłumaczą posłowie - "cały czas byliśmy zapewniani, że spółkę PKL SA kupują Polskie Koleje Górskie SA (PKG SA) - konsorcjum czterech tatrzańskich samorządów, a fundusz inwestycyjny jest tylko gwarantem finansowym przedsięwzięcia. Samorządy miały mieć głos decydujący w nowej spółce. Dziś okazuje się, że samorządy mają w spółce 0,23% udziałów, a reszta należy do podmiotu zagranicznego. Przekształcenia własnościowe w Polskich Kolejach Linowych SA, o których komisja nie została poinformowana będą skutkowały przeniesieniem majątku PKL do PKG w tym nie tylko urządzeń służących obsłudze turystów, ale także praw własności nieruchomości i praw użytkowania wieczystego nieruchomości. Chodzi o ziemię w Tatrach i na Podhalu. Ziemię, ze względu na bliskość granicy, także o charakterze strategicznym z punktu widzenia obronności kraju. Przeciw temu protestują lokalne samorządy. Negatywnie zaopiniowały transakcję m.in. starostwa: tatrzańskie i nowotarskie, burmistrz Szczawnicy i wójt Zawoi. Decyzję w tej sprawie wydać ma Minister Spraw Wewnętrznych".

- Minister ma w tej chwili w swoim ręku ogromny oręż. Rząd może się wycofać ze swojej złej decyzji nie wyrażając zgody na finalizację tego procesu. To dziś jest w interesie państwa i apelujemy o opamiętanie do polityków PO, ale także PSL. Transakcja ta naszym zdaniem służy wyprowadzeniu polskiego dobra narodowego, jakim jest m.in. kolejka na Kasprowy Wierch do zagranicznego podmiotu - argumentowała dziś wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Beata Szydło.

Poseł PiS zwróciła uwagę, że Prawo i Sprawiedliwość od kilku lat, wraz z lokalnymi samorządowcami, społecznościami a także licznymi przedstawicielami środowisk naukowych sprzeciwiało się pomysłowi rządu aby sprzedawać Polskie Koleje Linowe. Niestety rząd postawił na swoim i sprzedał PKL za jedyne 215 mln. złotych a docelowy, jak informowano - jedynie gwarant finansowania przedsięwzięcia, stał się właścicielem.

- Będziemy żądać także od ministra spraw wewnętrznych szczegółowej informacji dotyczącej działania służb, które nadzorowały i analizowały prywatyzację PKL. Do tej pory byliśmy informowani, ze służby kontrolują proces prywatyzacji, i ze strona polska, poprzez samorządy nie utraci kontroli nad Polskimi Kolejami Linowymi - zapowiedziała na koniec konferencji wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości.

opr.s/

źródło: material prasowy

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama