Trzech wspaniałych tenorów (zdjęcia)
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Wczoraj wieczorem w Domu Festiwalowym w Krynicy odbył się kolejny koncert w ramach 48. Festiwalu im. Jana Kiepury. Występ nosił tytuł "Koncert na trzech tenorów".
Trzech polskich śpiewaków - Tomasz Kuk, Adam Sobierajski i Adam Zdunikowski wystąpiło z Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Zabrzańskiej pod dyrekcją Sławomira Chrzanowskiego.Poświęcony był oczywiście Janowi Kiepurze, czego odzwierciedleniem było wykonanie na początku koncertu przez trzech solistów operowych utworu Verdiego z opery "Rigoletto" – La donna, czy na początku drugiej części utworów "Ninon" i "Brunetki – blondynki". Z drugiej strony wspaniała orkiestra, po przerwie przypomniała przybyłej na koncert publiczności kompozycję Edwarda Czernego zatytułowanej "Melodie świata".
Orkiestrą dyrygował Sławomir Chrzanowski, który zarazem, jako prowadzący koncert okazał się wspaniałym mówcą, z którego ust płynęły dowcipy, ale i ogromne poszanowanie festiwalowej publiczności.
Dyrygent miał jeszcze jedno koncertowe zadanie, gdyż musiał się wykazać umiejętnością prowadzenia nie tylko własnej orkiestry, ale także wielkiego chóru, jakim okazała się zgromadzona publiczność, żywo reagująca na najbardziej znane, a zarazem wielkie przeboje operetkowe, musicalowe, czy muzyki rozrywkowej.
To był wspaniały koncert muzyki lekkiej, łatwej i przyjemnej, podczas którego nogi same chciały tańczyć, a usta śpiewać.
Dla uświadomienia nieobecnym, ale przede wszystkim naszym Czytelnikom piękna i niezapomnianych chwil tego koncertu, należy powiedzieć, że był on podzielony na dwie części, przy czym w pierwszej części artyści wykonali kompozycje Gounoda, Verdiego, Dionizetti’ego, Puccini’ego, a na jej zakończenie soliści wspólnie z orkiestrą wykonali wiązankę pieśni neapolitańskich.
Druga część koncertu, to obok kupletu Barinkay’a z operetki ,,Baron Cygański’’ kompozycji J.Straussa orkiestra wykonała wspaniałą "Szybką polkę" skomponowaną przez Józefa Straussa, młodszego z braci Straussów. Były także utwory operetkowe Lehara i Kalmana czy też Zellera.
Finałem koncertu była wiązanka piosenek Franka Sinatry w wykonaniu solistów i orkiestry, którą publika przyjęła gorącymi owacjami na stojąco, a występujący zmuszeni zostali do dwóch bisów – wiązanek latynoskich, w tym tak znanej ,,Brazyl’’, śpiewanej przez wielu kibiców piłki nożnej.
Gospodarzem koncertu był Bogusław Nowak, dyrektor Krakowskiej Opery.
Tekst i zdj. Henryk Janusz Olkiewicz
Więcej na temat
komentarze
reklama