Manifestacja pod pomnikiem Armii Czerwonej w Nowym Sączu. Intwerweniwała Policja (zdjęcia)
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Organizacje kombatanckie i niepodległościowe po raz kolejny domagały się zburzenia monumentu. Poniżej - przesłana nam relacja z manifestacji.
W Nowym Sączu odbyła się manifestacja środowisk patriotycznych, domagających się usunięcia z miasta pomnika hańby i niemocy urzędników państwowych. Spotkanie zorganizował Klub Gazety Polskiej z Nowego Sącza przy udziale Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych z Krakowa, Polskiego Towarzystwa Historycznego Oddział w Nowym Sączu, Związku Konfederatów Polski Niepodległej 1979 – 1989, Ruchu Byłych i Przyszłych Więźniów Politycznych Niezłomni, Krakowskiego Klubu Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki, Stowarzyszenia Kibiców „Sandecja” Nowy Sącz, Stowarzyszenia Młodzi Konfederaci, Ruchu Obrony Praworządności Zygmunta Miernika, Konfederacji Polski Niepodległej Niezłomni i wsparciu Związku Weteranów Trzeciej Konspiracji 1956 – 1989.W 1992 roku Rada Miasta Nowego Sącza wydała uchwałę postanawiającą rozebrać „pomnik” chwały sowieckich okupantów i zobowiązała się do jej natychmiastowego wykonania. Od tego czasu minęły już 22 lata, a pomnik hańby i zniewolenia polskiego narodu jak stał tak stoi.
Leszek Zakrzewski z PTH zadał pytanie: „Co my powiemy młodemu pokoleniu, że skoro ten pomnik stoi, to akceptujemy wszystko co ze sobą przyniosła armia sowiecka do Polski, czyli mordy, gwałty, rabunki, całą wschodnią mentalność jak pijaństwo, zniszczenia, grabież gospodarki polskiej po II wojnie światowej?” Wyjaśnił czemu miały służyć tego typu monumenty stawiane przez armię sowiecką na podbitych, zagrabionych terenach - by zaznaczyć swoje panowanie. Było to robione na polecenie zarządów politycznych poszczególnych frontów, w tym przypadku na polecenie zarządu politycznego 4 Frontu Ukraińskiego. Sowiecki komendant miasta Iwan Pietrowicz Nagatkin , były Szef Sztabu w 24 Dywizji, usunięty stamtąd za pijaństwo, zobowiązał się postawić tu w Nowym Sączu pomnik. Wykute napisy głosiły chwałę ruskiego oręża, armii sowieckiej, zwycięskiej w wojnie ojczyźnianej za niepodległość Związku Sowieckiego. Pierwszy pomnik został wysadzony w nocy z 1 na 2 stycznia 1946 roku, a potem wielokrotnie próbowano go niszczyć.
Za wysadzanie sowieckich pomników skazywano naszych patriotów na śmierć, co miało miejsce np. w Nowym Targu. Po drugiej wojnie światowej sowieci wymordowali tysiące Polaków, tysiące wywieźli na Sybir, katowali nas w ubeckich więzieniach. Pomniki chwały sowietów stoją do tej pory w wielu polskich miastach i naprawdę są hańbą, bo „do głupich urzędników racjonalne argumenty nie przemawiają” – powiedział Leszek Zakrzewski. Krzysztof Bzdyl – Prezes Związku Konfederatów Polski Niepodległej 1979 – 89, który jest także członkiem Prezydium Władz Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręgu Małopolska, mówił o zbrodniach armii czerwonej cytując relację generała Żeligowskiego z wojny polsko – bolszewickiej 1919 – 1920. Sowieci wymordowali wtedy ponad 20 tysięcy polskich jeńców, rozbierali ich do bielizny, mordowali też rannych w szpitalach polowych. Udowodnił także, że takie obiekty, symbole chwały, wdzięczności sowieckim zbrodniarzom, okupantom, mordercom Narodu Polskiego stoją w Polsce nielegalnie. Jacek Smagowicz z „Solidarności” wspomniał akcje ze swoim udziałem, kiedy to ze szczytu Rysów zrzucone zostały sowieckie symbole czy zlikwidowano muzeum Lenina w Krakowie oraz usunięto ze Stoczni Gdańskiej nazwę „im. Lenina”. „Ten pomnik urąga wszystkim wolnym Polakom, ale oskarża również władze, że Polska jest tak słaba”. Przesłuchiwany ostatnio przez prokuratora zadał mu pytanie: „ Jak wy możecie nie wystąpić z oskarżeniem władz, że są ochraniarzami tych pomników, łącznie z prezydentem Komorowskim?” Zwracając się z apelem do mieszkańców Nowego Sącza wyraził nadzieję, że na Święto Niepodległości tego monumentu już tu nie będzie.
Przewodniczący KPN – Niezłomni - Adam Słomka poinformował, że dzięki ich akcjom zlikwidowano już ponad 1000 pomników sowieckiego okupanta, a te, które jeszcze stoją są systematycznie usuwane, np. zdemontowany kilka tygodni temu pomnik w Katowicach, który tak jak ten nowosądecki powstał decyzją sowieckiego komendanta miasta. Nie mając ochrony prawnej został w końcu usunięty, choć nie było łatwo, bo tamtejszą policją zarządzają byli funkcjonariusze SB, którzy brali udział w pacyfikacji kopalni „Wujek”(!) Władzom miasta Katowice wytknęli to, że są sowieckimi pachołkami, bo prezydent Katowic szczerze wyznał, że boi się wykonać Uchwałę Rady Miasta dotyczącą likwidacji pomnika, ponieważ interweniował w tej sprawie Ambasador Rosji(!).
„Nadzieja tylko w społecznym proteście” – powiedział Adam Słomka. W tej chwili sytuacja sprzyja likwidacji pomników sowieckiej chwały, bo nawet okrągłostołowa szajka udaje, że nie są prorosyjscy, bo nie wypada. Trzeba kompromitować upartych, prosowieckich urzędników, nie szanujących własnego Narodu. Adam Słomka wyraził nadzieję, że jeśli będziemy współpracować ze wszystkimi środowiskami patriotycznymi, to oczyścimy Polskę nie tylko z tych kamieni, ale przede wszystkim ze stalinowców, komunistów, bo największym problemem są ci, którzy chronią te pomniki, czyli ludzie na stanowiskach decyzyjnych w policji, w prokuraturach, w sądach, tajni współpracownicy – pachołki Moskwy. Zygmunt Miernik z Ruchu Obrony Praworządności przypomniał urzędnikom miasta, że przyjmując stanowiska państwowe mieli służyć polskim obywatelom, a nie moskalom. Zwrócił się do młodych policjantów, by nie dali się zmanipulować, by nie wkraczali, nie łamali prawa.
Symbol wdzięczności bandytom za mordy na naszych rodzinach został obrzucony białą i czerwoną farbą i nareszcie zajaśniało tu Polską. Ale tak jak przewidywał Zygmunt Miernik policja łamiąc prawo zaatakowała uczestników manifestacji. Funkcjonariusze przewrócili go na ziemię i zaciągnęli do wozu, a stamtąd na posterunek. Mimo naszych okrzyków, że nie mają honoru, nie mają wiedzy o sytuacji w Polsce, ci młodzi policjanci zaatakowali patriotów zamiast wystąpić przeciwko prawdziwemu zagrożeniu, czyli tym urzędnikom na najwyższych stanowiskach, którzy służąc Moskwie i Brukseli doprowadzili Polskę, polską gospodarkę, do upadku, a polskich obywateli zmusili do opuszczenia własnej Ojczyzny w poszukiwaniu chleba. Nic do tych młodych policjantów nie dociera. Nie wolno wykonywać takich antypolskich rozkazów. Dowodzący akcją policji podkomendant Waldemar Gurowski oświadczył, że Zygmunt Miernik został zatrzymany, ponieważ podejrzany jest o to , że napadł na policjantów. Dajcie mi człowieka, a wina jego się znajdzie - chciałoby się powiedzieć. Krzyczeliśmy ZOMO i GESTAPO, bo wyglądali i zachowywali się jak ZOMO i GESTAPO. Udaliśmy się całą grupą pod Komendę. Tam Adam Słomka dał świetny wykład panu komendantowi udowadniając, że nie zna on przepisów, że postępuje niezgodnie z prawem. Sprowadzony do parteru pan komendant „zgodnie z prawem”, czyli z zemsty rozkazał swoim młodym pracownikom spisać nas wszystkich. Polecam czytelnikom ten świetny wykład Adama Słomki, można go znaleźć w Internecie http://www.youtube.com/watch?v=vV845LHENE4. Wielu ludzi sfilmowało to haniebne zachowanie nowosądeckiej policji.
Tekst i zdj. Elżbieta Serafin
Więcej na temat
komentarze
reklama