20-letni podpalacz z Podhala - aresztowany
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Zakopiańska policja zatrzymała 20-latka, który przyznał się do dokonania serii podpaleń drewnianych budynków w rejonie Olczy. Sąd Rejonowy w Zakopanem aresztował podejrzanego na trzy miesiące.
- W czasie przesłuchania mężczyzna przyznał się do podpaleń, jednak nie potrafił wytłumaczyć przyczyn swojego zachowania - informuje asp. szt. Roman Wieczorek, rzecznik KPP w Zakopanem.Do podłożenia ognia dochodziło zwykle w godzinach późnowieczornych oraz nocnych. Pierwsze pożary miały miejsce w połowie roku. - Wtedy to w krótkich odstępach czasu spaleniu uległ drewniany dom, szałas i stara szopa na osiedlu Gawlaki w Zakopanem. Kolejny pożar miał miejsce we wrześniu, gdzie w miejscowości Kościelisko w pobliżu Butorowego Wierchu spaleniu uległ niezamieszkały drewniany budynek. W miniony weekend spaleniu uległa drewniana szopa ponownie na zakopiańskiej Olczy. Ostatni pożar do którego doszło 7 października, strawił niezamieszkały drewniany budynek w pobliżu drogi na Cyrhlę w Zakopanem - wylicza asp. Wieczorek.
Nad rozwikłaniem tej sprawy pożarów pracowała specjalna grupa policjantów, której działania pozwoliły na ustalenie i zatrzymanie 20-letniego mieszkańca jednej z okolicznych miejscowości podejrzewanego o udział w podpaleniach. W czasie przesłuchania mężczyzna przyznał, że to on jest sprawcą większości pożarów i złożył obszerne wyjaśnienia. Nie potrafił jednak wytłumaczyć przyczyn swojego zachowania. Piroman łącznie przyznał się do podpalenia czterech drewnianych obiektów powodując straty około 330 tysięcy złotych.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty zniszczenia mienia poprzez spowodowanie pożaru za co grozi mu do 10 lat w więzieniu. Policjanci prowadzący sprawę sprawdzają również, czy sprawca działał sam i czy pożary do których dochodziło co jakiś czas w tym rejonie w ubiegłych latach, to także dzieło tego człowieka. 20-latek odpowie teraz za swoje czyny przed sądem.
oprac. r/
źródło: KPP Zakopane
Więcej na temat
komentarze
reklama