Oszustwa kredytowe pod Giewontem
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
W Zakopanem odnotowuje się coraz więcej przypadków wyłudzania kredytów. Z danym prokuratury wynika, że w ubiegłym roku w zakopiańskim sądzie toczyły się 32 postępowania o wyłudzenie kredytu. Od początku tego roku rozpoczęło się pięć kolejnych.
- Ostatnio mamy coraz więcej przypadków oszustw - potwierdza podinsp. Kazimierz Pietruch. - Najczęściej chodzi o kwotę od dwóch do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa zgłasza do nas bank. Wówczas organizujemy zasadzkę. Scenariusz przestępstwa jest prosty. Do placówki banku zgłasza się osoba, która chce zdobyć kredyt. Okazuje ona fałszywe zaświadczenie od pracodawcy. Najczęściej widnieje na nim numer do innego oszusta, który potwierdza zarobki, jakie podane są w zaświadczeniu. Sprawa wychodzi na jaw, gdy ktoś w centrali banku dostrzega szwindel - dodaje rzecznik zakopiańskiej policji.
Jak podsumowuje KryminalnaMałopolska.pl - ostatnio w ten właśnie sposób działała 19-letnia mieszkanka Zakopanego. Swojemu byłemu pracodawcy ukradła pieczątkę i w ten sposób wyrabiała fałszywe zaświadczenia. Zanim została złapana, wystąpiła o kredyt w czterech tatrzańskich bankach.
s/
Więcej na temat
komentarze
reklama