Historyczny triumf

Po zwycięstwie Zbigniewa Bródki w Soczi cóż jeszcze mogło spotkać milszego sympatyków polskich panczenów? A no mogło!

Polska drużyna – Zbigniew Bródka, Konrad Niedźwiedzki i Jan Szymański - pokonała Holendrów, mistrzów olimpijskich z Soczi podczas Pucharu Świata rozgrywanego na torze w Berlinie. Historyczny triumf. Biało-czerwoni nigdy nie wygrali tych zawodów!

Nasi brązowi medaliści z igrzysk w Soczi wystartowali w piątej parze wraz z Rosjanami. Polacy byli dużo lepsi i w drugiej części dystansu znacznie powiększyli swoją przewagę nad przeciwnikami, osiągając czas 3:45.88. Rosyjscy panczeniści ostatecznie uzyskali prawie dwie sekundy gorszy wynik –  3:47.87. W ostatniej parze biegli Koreańczycy i Holendrzy, którzy wystąpili w rezerwowym składzie, ale mimo to byli faworytami całych zawodów. Okazało się, że obie ekipy były zdecydowanie słabsze od polskich zawodników. Koreańczycy dobiegli do mety jako pierwsi z rezultatem o ponad sekundę gorszym od Polaków, a Holendrzy wyprzedzili Rosjan o zaledwie 0.3 sekundy i zakończyli bieg na trzecim miejscu.
Świetnie pojechał także panczenista Porońca Poronin Artur Waś. Wygrał zawody na dystansie 500m. Waś jak i mistrz olimpijski z Soczi Holender Michel Mulder opuścili pierwsze cztery wyścigi sezonu na 500m w Obihiro i Seulu. Dlatego przydzielono ich do pierwszej pary grupy A. Obaj pobiegli świetnie, ale to Polak od początku do końca był minimalnie lepszy i „wpadł” na metę z wynikiem 35.01 sekundy. Mulder osiągnął czas 35.12. Nikomu z pozostałych osiemnastu panczenistów nie udało się pokonać Wasia. Natomiast holenderskiego zawodnika zdołał wyprzedzić Kanadyjczyk Laurent Dubreuil (35.09). Biegu nie ukończył świetny Paweł Kuliżnikow, który w tym sezonie wygrał już trzy wyścigi.

Wygrana polskiego panczenisty była trzecią w historii Pucharu Świata. Przed nim triumfowali tylko Erwina Ryś Ferens i Zbigniew Bródka. W grupie B na 500m punkty zdobył Artur Nogal, któremu wynik 35.75 dał ósme miejsce i dwa punkty do klasyfikacji PŚ. Na dwunastej lokacie zawody zakończył Piotr Michalski.

Stefan Leśniowski

źródło: SportowePodhale