Tenis stołowy. Zaczynają się schody

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

Pingpongiści nowotarskich Gorców wrócili z Krosna bez zdobyczy punktowych. Tylko Adrian Bukowski nie zawiódł i wygrał indywidualne pojedynki na drugim stole. To było za mało, by drużyna sięgnęła po sukces, bo koledzy polegli.

- Widać, że Adrian jest w dobrej dyspozycji i należy tylko żałować, iż nie zagrał w ubiegłym tygodniu z Przemyślem. Może nie przegralibyśmy tego meczu. Nasza sytuacja nie jest wesoła, bo każdy nasz następny rywal będzie bardziej wymagający. To efekt numeru jeden do jakiego zostaliśmy przypisani jako spadkowicz z pierwszej ligi. Kalendarz gier był tak ułożony, że na początku sezonu graliśmy ze słabszymi rywalami, teraz czekają nas trudniejsi przeciwnicy. Walka o górną połówkę tabeli będzie bardzo trudna. Faworytem drugiej ligi nigdy nie byliśmy. Drużyna została osłabiona, odeszło trzech zawodników, a do tego Kierski studiuje i tylko gra. Klocek z kolei znalazł pracę i mało trenuje, a Wąsik i Subik to młodzi zawodnicy, pierwszoroczniaki w tej klasie rozgrywkowej i muszą dopiero okrzepnąć – analizuje Józef Guzik, członek zarządu.

Karpaty Krosno – Gorce Nowy Targ 8:2

Stefan Leśniowski

źródło: SportowePodhale

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama