PŚ: Panie znów na pudle

W drugim dniu zawodów PŚ w łyżwiarstwie szybkim na torze w Heerenveen nasze panie zajęły trzecie miejsce w biegu drużynowym. Potwierdziły, że należą do ścisłej światowej czołówki.

Luiza Złotkowska, Katarzyna Woźniak i Aleksandra Goss pobiegły w trzeciej parze wraz z Niemkami. Nasze panie przegrały z rywalkami o 0.35 sekundy. Uzyskały rezultat 3:02.31 w tym momencie dawał im drugie miejsce. Jako ostatnie na torze Thialf zaprezentowały się Holenderki i Japonki. Gospodynie przy dopingu swoich kibiców nie miały większych problemów z odniesieniem kolejnego zwycięstwa. Natomiast Azjatki dobiegły do mety dopiero z piątym czasem. Tym samym Polki zostały sklasyfikowane na trzecim miejscu.

Najsłabszy występ w tegorocznym PŚ odnotował zakopiańczyk Konrad Niedźwiedzkiego na dystansie 1000 m. Polak z czasem 1:09.97 zajął dopiero 15 pozycję w grupie A. Zwyciężył lider generalki – Rosjanin Paweł Kuliżnikow (1:08.77). Pierwszy start w grupie A zaliczył Piotr Michalski, ale niestety ze zdecydowanie najsłabszym wynikiem zajął 20 lokatę.

Na tym samym dystansie po raz kolejny rywalizację zdominowały Amerykanki - Heather Richardson i Brittany Bowe. Richardson była o 0.05 sekundy lepsza od swojej rodaczki. Trzecia pozycja dla Chinki Qishi Li, która prowadzi w klasyfikacji generalnej. W grupie B biegła Katarzyna Woźniak, ale wynik 1:20.66 dał jej dalekie 14 miejsce.

Również najgorszy wynik w tym sezonie na dystansie 5000m zaliczył Jan Szymański, który z czasem 6:33.51 i zajął 14 miejsce wśród 16 zawodników w grupie A. Na swoim torze równych sobie nie mieli reprezentanci gospodarzy, którzy uplasowali się na czterech pierwszych pozycjach. Zwyciężył Sven Kramer (6:12.74).

Stefan Leśniowski

źródło: SportowePodhale