Fundacja HandiCap zdobyła Kalatówki… na skiturach!

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

W minioną niedzielę odbyły się „Charytatywne szkolenia skiturowe”, w ramach których 40 zapaleńców oraz 15 podopiecznych Fundacji HandiCap Zakopane uczyło się chodzenia na skiturach… w niełatwych warunkach!

Ubiegły weekend po raz kolejny pokazał jak zmienna jest pogoda w Tatrach. W sobotę piękne słońce, na szczycie Kasprowego -10 stopni i masa śniegu. W niedziele porywisty wiatr, +10 stopni i topniejący w oczach śnieg. Z takimi warunkami przyszło się zmierzyć amatorom skituringu, którzy przyjechali z całej Polski, żeby postawić swoje pierwsze kroki na tzw. „fokach”. O 10:00 ruszyli z Kuźnic na Polanę Kalatówki, gdzie czekała ich nauka chodzenia w rakach, obsługa czekana i lawinowego ABC (detektor, sonda, łopata). Każdy z uczestników spróbował również swoich sił w jak najszybszym odnalezieniu zasypanego detektora w Centrum Lawinowym.



Każdy ma swój Everest!
Kiedy 40’stu początkujących poznawało kolejne etapy świata skituringu zielonym szlakiem dzielnie podążało 15’stu podopiecznych fundacji Handicap. Warto podkreślić, że trasa, którą szli, a w szczególności jej ostatni etap nie należał do najprostszych, a mimo to każdy w swoim tempie dotarł na górę. Nie obyło się bez dopingu! Przy salwie oklasków ostatni podopieczni fundacji zdobywali szczyt, po czym podnosili ręce na znak zwycięstwa i siadali, żeby choć chwilę odpocząć – w końcu dokonali niemożliwego. Za tak wspaniałe osiągnięcie czekały na nich naleśniki od Hotelu Górskiego Kalatówki, czapki od firmy Deuter i naturalne batony Zmiany Zmiany.



Niesamowita kadra
Warto pokreślić, że nad całokształtem wydarzenia czuwali najlepsi skiturowcy w naszym kraju, w tym Kamil Kluś (przewodnik tatrzański), Ania Figura (mistrzyni świata), Magda Derezińska-Osiecka (V-ce mistrzyni świata) , Kasia Figura, Joanna Stępińska (przewodniczka tatrzańska), Ewelina Zwijacz-Kozica (ratowniczka TOPR), Sebastian Liberda, Agnieszka Szymaszek (instruktorka w Centrum Lawinowym), Grzegorz Wiercioch (ratownik TOPR), Piotr Nowak (przewodnik tatrzański) i Helena Rząsa.



Na zakończenie najważniejsze…bezpieczeństwo!
Po zakończeniu szkoleń wszyscy wspólnie zjechali do Kuźnic, aby w Zajeździe Górskim Kuźnice zjeść ciepły posiłek i posłuchać rad od ludzi, którzy w górach spędzili pół swojego życia – Grzegorza Wierciocha i Eweliny Zwijacz-Kozicy.
Tak właśnie wyglądała deszczowa i wietrzna niedziela, która przez wielu zostanie zapamiętana na długo.

źródło: skitourowezakopane.pl Mateusz Mróz
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama