Narty w sercu Gorców

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

W Koninkach będących przysiółkiem Poręby Wielkiej działa stacja narciarska, będąca częścią ośrodka Ostoja Koninki.

Miejsce to wyjątkowe, otoczone gorczańskimi lasami i terenami Gorczańskiego Parku Narodowego. Tu w roku 1982 powstał ośrodek wypoczynkowy ówczesnej krakowskiej Huty Lenina (później Sędzimira) i wtedy też zbudowano działającą do dziś kolej krzesełkową na szczyt Tobołowa, prawie 1000 metrów n.p.m.



Sam ośrodek w latach ostatnich jest w prywatnych rękach, ale zarówno obiekty noclegowe jak i sam liczący sobie 35 lat wyciąg nasuwa wspomnienia z czasów minionych. Pojedyncze krzesło to prawdopodobnie ostatni tego typu wyciąg w Małopolsce - kiedyś takie konstrukcie woziły narciarzy na Nosalu w Zakopanem i w Hali Gąsienicowej na Kasprowym Wierchu. Dziś pierwszy z tych wyciągów już nie istnieje, a drugi zastąpiono nowoczesnym czteroosobowym krzesłem Doppelmayer. Jednak to właśnie na Kasprowym Wierchu działa do dziś kolej, przy której krzesło na Tobołów w Koninkach to młodzieniaszek - podwójne krzesło na Hali Goryczkowej w przyszłym roku obchodzić będzie bowiem pół wieku istnienia!



To nie koniec podobieństw Kasprowego Wierchu i Ostoja Koninek - obie stacje z racji swej lokalizacji w rejonach parków narodowych są solą w oku ekologów i działaczy podobnych ruchów. W Koninkach głośny był spór powodowany budową systemu oświetlenia nartostrady w Tobołowa, która finalnie powstała na sezon 2011/2012.



Tyle historii. Po około ośmiu minutach samotnej jazdy na jednym z 146 krzesełek docieramy na szczyt. Zjazd z Tobołowa to najdłuższa nartostrada w Gorcach - licząca sobie prawie półtora kilometra trasa jest wąska i miejscami dość stroma dając dużo frajdy doświadczonym narciarzom. Dla pozostałych ośrodek oferuje wyciągi talerzykowe, które w tym roku z powodu braku śniegu nie zostały jeszcze uruchomione. Tereny Gorczańskiego Parku Narodowego sprzyjają spacerom i wędrówkom, więc nawet jeśli ktoś nie zechce skorzystać z nart, nie będzie się tu nudził. A "starym" narciarzom na widok pojedynczego krzesła na pewno łezka wspomnień zakręci się oku.


wo/

Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama