Wiadomości
Niedziela, 13 kwietnia 2014 20:17

Koloroterapia. Zielono mi...

Dwudziestolatka rozstała się z chłopakiem. Kilka dni miała czerwone oczy od płaczu, a potem jeździła na giełdę kwiatową kupować zielone sadzonki. Nie wie dlaczego w jej pokoju zaczął coraz bardziej dominować kolor zielony. Uszyła zielone poszewki na poduszki, przyniosła zielone paprocie do pokoju.