Redyk w Pieninach (zdjęcia)
Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00
Wczoraj ulicami Szczawnicy, przy dźwiękach góralskiej muzyki, przeszedł tradycyjny redyk pasterski.
Z jaworczańskich hal na równię „na piaskach” przeszło stado liczące prawie 1800 owiec, prowadzonych przez bacę Andrzeja Majerskiego i 11 juhasów. Dyscypliny w stadzie pilnowały pracowite owczarki podhalańskie, owczarki collie, border collie i kilka kundelków.Na czele korowodu szła Kapela Zbójnicka, przygrywając przez całą drogę pasterzom, owieczkom i turystom.
Uroczyste zakończenie redyku odbyło się na Piaskach, gdzie owce zostały przekazane ich właścicielom. Można było skosztować pieczonej baraniny, swojskiej kiełbasy, a przede wszystkim wyrobów z owczego mleka – oscypków i bundzu. Turyści, zwłaszcza ci najmłodsi byli zaskoczeni i zachwyceni, kiedy ulice uzdrowiska zalało morze owiec, pilnowanych przez dostojne owczarki podhalańskie.
Redyk jest to uroczyste przejście baców i juhasów ze swoimi stadami owiec. Pierwszy w roku jest organizowany na wiosnę, kiedy stada przepędzane są na hale, natomiast drugi redyk – jesienny kiedy wracają z powrotem do właścicieli. Tradycja przepędzania owiec przez uzdrowisko zrodziła się zaraz po wojnie, a została zapoczątkowana przez ówczesnego sołtysa Jaworek – Józefa Gąsienicę.
Redyk to tradycja, którą należy pielęgnować z dla szacunku przodków i ich zwyczajów, ale jest to także bardzo dobry sposób na promocję regionu i przyciągnięcie turystów, których w październiku jest już znacznie mniej niż w sezonie.
Joanna Dziubińska, zdj. Joanna Dziubińska, Alina Lelito
Więcej na temat
komentarze
reklama