Bacowie i juhasi sprowadzają owce z hal (zdjęcia)

Czwartek, 1 stycznia 1970 01:00

nany baca Józef Klimowski wraz pomocnikami - juhasami i honielnikami przebył ok. 180 km z Beskidu Niskiego do Nowego Targu prowadząc setki owiec

Bacówka pochodzącego z Nowego Targu bacy Klimowskiego znajduje się w Czarnem. 

Trasa wiodła przez Radocynę, Wysową, Ropek, Słotwiny, Rytro, Waksmund do Nowego Targu i zajęła 6 dni. Do Miasta weszli w niedzielne popołudnie od Waksmundu, ulicą Waksmundzką, Balezowym na Kowaniec Zadział.

Tradycyjnie wypas owiec kończy się na św. Michała, czyli 29 września, ale czasem pogoda pozwala na dłuższy wypas. Jesienny spęd owiec ma uroczysty charakter, towarzyszy mu muzyka góralska. Dawniej tradycja było rozdawanie dzieciom redykołków, czyli małych serków uformowanych w kształt owiec, jeleni, koni, czy kogutów. 

W galerii poniżej przejście opiekunów ze stadem przez Waksmund. 

s/ zdj. Krzysztof Garbacz
Więcej na temat
komentarze
reklama
reklama