Wiadomości
Czwartek, 30 lipca 2015 14:35

Stracił głowę z miłości

Wszystko zaczęło się jak w filmie ale skończyło dobrze. Dzisiaj około pierwszej w nocy na numer alarmowy dyżurnego Policji zadzwonił zdenerwowany mężczyzna, który twierdził, że jest ścigany ulicami Krakowa przez samochód. Agresor miał parokrotnie taranować swoim samochodem jego Hondę.